Następne jedenaście zdjęć z rana.
Zjazd w Łopuszańską, fugowanie okładzin wiaduktu.
Widok w stronę Pruszkowa.
Mycie. Mam nadzieję, że czystą wodą bo przechodząc pod wiaduktem taka chmura trafiła mnie prosto w twarz.
Już wiem co było wczoraj malowane. Wspaniały buraczkowy kolor.
Jerozolimskie w kierunku na Pruszków.
Jeszcze jakieś prace ziemne w stronę Kleszczowej.
Widok na Jerozolimskie.
I trochę bardziej w prawo.
Dziura na końcu wybetonowanej zatoczki dla autobusów.
Dodaj komentarz